Autorka bloga Czytanki-przytulanki napisała, że warto czytać do brzuszka. Zaczęłam czytać więc i ja! :)
Moja mała rozrabiaka, dająca o sobie znać (bardzo mocno) już teraz, słuchała dziś "Historyjek dla małych uszu" Pani Joanny Wachowiak. Lektorem byłam ja - mama.