Do momentu zapoznania się z tą lekturą postać św. Urszuli nie była mi zbyt dobrze znana. Książka Wydawnictwa PROMIC zainspirowała mnie jednak do pogłębiania wiedzy na temat życiorysu tej polskiej świętej. S. Małgorzata Krupecka przygotowała bowiem kompendium niezbędnej wiedzy o postaci, w której szczególnie porywające jest dążenie do świętości poprzez codzienność.
Już sama święta pisała, że
do świętości dojrzewa się "spełniając najzwyczajniejsze obowiązki z nadzwyczajna miłością"
co sama nieustannie czyniła, zachowując przy tym niezwykłą radość i pogodę ducha, którymi zjednywała sobie ludzi.
Jako świeżo upieczona mama, moją uwagę zwróciło niezwykłe oddanie św. Urszuli wychowaniu dzieci oraz podkreślanie roli matek w społeczeństwie. Pod tym względem charyzmat urszulanek szarych kojarzy mi się z niezwykłą postacią bł. Marceliny Darowskiej, która jako główne swoje zadanie przyjęła kształcenie młodych kobiet i przygotowywanie ich do pełnienia świadomych ról matek, żon i świadomych obywatelek.
Dużym zaskoczeniem była dla mnie informacja zawarta tuż na wstępie do książki o tym, że św. Urszula zajęła czwarte miejsce w plebiscycie na "Polkę wszech czasów". Tym bardziej czuję się zawstydzona, ze tak mało wiem o tej świętej kobiecie i jednocześnie zmotywowana do zagłębiania się w jej życiorys.
Publikacja Wydawnictwa PROMIC składa się z dwóch głównych części - pierwsza to krótki, konkretny życiorys świętej, odnoszący się do najważniejszych etapów życia i drogi do świętości bohaterki; druga stanowi zbiór pięknych (nieznanych mi dotąd) modlitw m. in. koronka do Serca Jezusowego za wstawiennictwem św. Urszuli, litania do św. Urszuli czy droga krzyżowa z rozważaniami z pism świętej.
Książkę tę polecam jako preludium do większych opracowań na temat dorobku duchowego założycielki zgromadzenia Urszulanek Serca Jezusa Konającego natomiast zawarte w książce modlitwy mogą przyczynić się do budowania relacji i zawarcia przyjaźni z tą świętą, która może dla nas wyprosić wiele łask.
Św. Urszulo Ledóchowska módl się za nami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz